piątek, 14 lutego 2014

Nie zmieniaj się #2

-Lilly i Harry, Mary i Zayn...- Nauczycielka wymieniała imiona uczniów a ja cały czas ściskałam dłoń Jack'a który też nie miał jeszcze pary.
-Courtney i Niall- Po tych słowach cała klasa wpadła w śmiech. Czemu akurat on!?
W tym momencie bałam się na niego spojrzeć...  za pewne będę musiała robić cały ten projekt sama. Już nie chciałam przerwy.... chciałam żeby ta lekcja trwała wiecznie, ale to przecież nie możliwe. Kiedy nauczycielka podzieliła już wszystkich w pary zadzwonił dzwonek. Szybko wrzuciłam wszystkie rzeczy do torby i wybiegłam z klasy. Po prostu nie chciałam z nim rozmawiać, nie chciałam usłyszeć jakiś przykrych słów od niego. Poszłam pod salę od matematyki, modląc się aby Jack przyszedł przed Niall'em. Zajęłam swoje stałe miejsce w kącie na ławce i czekałam na przybycie przyjaciela. Kiedy tylko zobaczyłam jego sylwetkę mimowolnie uśmiechnęłam się.
-Hej mała, co tak szybko wybiegłaś?
-Po prostu... no... no wiesz....- Zaczęłam się jąkać.
-Znowu on?- Pokiwałam twierdząco głową. Chłopak już nic nie mówił, to nie było potrzebne. Przytulił mnie po prostu gładząc swoją dłonią moje plecy. Jeden taki mały gest a naprawdę może wiele. Nawet nie wiem ile tak siedzieliśmy, w każdym razie dość długi czas. W pewnym momencie po całym korytarzu rozległ się dźwięk dzwonka.
-Nie przejmuj się, wszystko było dobrze- Wyszeptał do mojego ucha po czym rozluźnił nasz uścisk. Chłopak pomógł mi wstać po czym weszliśmy do sali.
Reszta lekcji i przerw mijała spokojnie. Nawet Niall nie niepokoił mnie swoją osobą.
Wsadziłam wszystkie książki do torebki i zaczęłam kierować się w stronę wyjścia. Popchnęłam wielkie wejściowe drzwi i wyszłam z budynku. Nagle poczułam męską dłoń na moim ramieniu. Odwróciłam się z uśmiechem myśląc że to Jack. Kiedy tylko zobaczyłam kim jest tak na prawdę tan chłopak od razu wykrzywiłam usta w przeciwną stronę.
-To co z tym projektem?- Kiedy tylko usłyszałam jego głos nogi mi zmiękły.
-Nie..nie wiem- Odparłam nie pewnie po czym spuściłam głowę.
-Ej mała, nie bój się mnie. Przyjdę do ciebie o 16, dobrze- Spojrzałam w jego niebieskie oczy, nie mogąc nic z siebie wydusić po prostu pokiwałam głową.
-No to świetnie, napisz mi sms'em swój adres- wsadził mi do kieszonki jakąś karteczkę, za pewne ze swoim numerem i odszedł. No świetnie będę musiała przebywać z nim jeszcze po szkole.

W domu byłam po około 15 minutach. W domu oczywiście ni było nikogo po za Dianą. Przywitałam się z kobietą po czym poszłam do swojego pokoju. Wyjęłam z szafy za dużą białą bluzkę i bardzo krótkie spodenki. Wzięłam wszystkie ciuchy i weszłam do łazienki. Założyłam przygotowany komplet, poprawiłam makijaż i związałam moje włosy w niestarannego warkoczyka.
Ponieważ do przyjścia Niall'a zostało mi jeszcze około pół godziny, postanowiłam wejść na facebook'a.


Niestety nie pobyłam tam długo gdyż usłyszałam głos Diany oznajmiający o obiedzie. Zeszłam na dół i zajęłam swoje stałe miejsce przy stole gdzie czekało już na mnie spaghetti. Kiedy kończyłam jeść posiłek usłyszałam dzwonek do drzwi. Brunetka poszła je otworzyć a ja w tym czasie odłożyłam talerz.
-Czeka u ciebie w pokoju
Odetchnęłam ciężko i skierowałam się do pomieszczenia w którym znajdował się Niall. Kiedy weszłam do pokoju blondyn trzymał w ręce zdjęcie.

  

-Kto to?- Zapytał chłopak odwracając się do mnie.
-Mój były chłopak
-Czemu nie jesteście już razem?
-Bo on umarł- Mimowolnie uroniłam jedną łzę. "Nie mogłam się rozpłakać, obiecałam Kieranowi że będę silna." ciągle powtarzałam w myślach.
-Przepraszam nie wiedziałem.
-Nic nie szkodzi. Może zabierzemy się do pracy?- Posłałam mu jeden krótki uśmiech.
-Jasne.
Włączyłam laptopa i zabraliśmy się do pracy.


-Ja już chyba pójdę bo robi się późno. Mogę przyjść jutro o 12 to dokończymy?
-Jutro o 12 mam balet.-Odpowiedziałam trochę nie śmiało.
-Ćwiczysz balet?
Pokiwałam tylko twierdząco głową.
-Mógł bym przyjść popatrzeć?
-Jeżeli chcesz.

***
Dzisiaj walentynki! 
Dostaliście coś? Mnie kochany Luke zabrał na kolacje i do kina, ale nie o tym miałam pisać.
Tak wiem dzień zakochanych a ja takie smenty piszę, wybaczcie. Mam nadzieje że się podoba i przepraszam że tak długo musieliście czekać na kolejny rozdział, ale nie ma mnie w domu.

Czytasz = komentujesz

16 komentarzy:

  1. przecudny, czekam na kolejny ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnyy <3 Z niecierpliwością czekam na nn :)
    Zapraszam na bloga, którego prowadzę z przyjaciółką. Dopiero zaczynamy - evelinkaanddusia.blogspot.com
    Oraz na mojego - craazygirll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny <3
    Mam nadzieję, że następny będzie szybciej :)

    zapraszam na mojego bloga - http://ada-addda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny <333
    Czekam na kolejny rozdział <3 :*

    http://foreveryoung690.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz talent .. Oh... Umiesz śpiewać pisać tańczyć jesteś piękna ... IDEAŁ !

    OdpowiedzUsuń
  6. Wreszcie jest kolejny rozdział! :D SUPER *.* Mam nadzieję że kolejny pojawi się troszkę szybciej♥
    http://board-of-feelings.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja chcę next!
    Ten twój blog cholernie uzależnia.!
    To tak się zajebiście rozpoczyna, jeszcze takiego bloga o takim temacie nie czytałam.
    Twój fan fiction jest inny w dobry sposób niż inne. :)
    Życzę powodzenia przy dalszej pracy! ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedy kolejny rozdział ? dawaj szybko nex

    OdpowiedzUsuń
  9. ŚWIETNY ! czekam na nn ;**

    OdpowiedzUsuń
  10. o mamo super! czekam na następny rozdział, już nie mogę się doczekać! <3
    /Martinator ;) <3

    OdpowiedzUsuń